Prawie wszystkie bloki Elektrowni Bełchatów wróciły do działania. Krajobraz po awarii

W poniedziałek 17 maja doszło do awarii jednej ze stacji Polskich Sieci Energetycznych, konkretnie rozdzielni Rogowiec, do której podłączone jest 10 z 11 bloków największej elektrowni w Polsce – Elektrowni Bełchatów. To spowodowało, że awaryjnie wyłączono bloki siłowni. Działał jedynie największy z bloków siłowni (o mocy 858 MW). Wspomniana dziesiątka ma z kolei łączną moc 3900 MW.
17 maja późnym wieczorem poinformowano o naprawieniu awarii na stacji, ruszyły też prace mające na celu ponowne uruchomienie wyłączonych bloków.
Elektrownia Bełchatów – bloki wznawiają prace
Przed godz. 8 we wtorek 18 maja PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna przekazało, że w nocy uruchomiono 6 bloków z 10 wyłączonych. Następnie uruchomiono kolejne: blok nr 7, nr 8, oraz nr 2. Według stanu na godz. 16.30 działa 9 na 10 bloków.
Na Twitterze Polskiej Grupy Energetycznej zacytowano prezes PGEGiEK Wiolettę Czemiel-Grzybowską, która tak podsumowała te zdarzenia:
– W Elektrowni Bełchatów nie było awarii. Bloki wyłączyły się automatycznie – tak jak powinny – po awarii rozdzielni PSE w Rogowcu oddalonej kilka kilometrów od elektrowni. Pracownicy elektrowni ekspresowo przywrócili jej prace.
Awaria i wyłączenie bloków w Elektrowni Bełchatów. PSE o szczegółach
Kluczowe w całej sytuacji z 17 maja było to, że mimo poważnej awarii wytrzymał polski system energetyczny. Jak szacują Polskie Sieci Elektroenergetyczne, w wyniku wyłączenia 10 bloków utracono 3640 MW mocy.
„System został niezwłocznie zbilansowany przez PSE m.in. poprzez uruchomienie generacji w elektrowniach szczytowo-pompowych, aktywacji wirującej rezerwy cieplnej w pracujących elektrowniach oraz międzyoperatorskiemu importowi energii z Czech, Słowacji i Niemiec. Krajowy System Elektroenergetyczny pracuje stabilnie” – brzmiał komunikat PSE z godz. 22 w poniedziałek.